OK, so my poor Christie is waiting for her treatment while I'm working on Sigridr. She is finally rebodied onto her final body, the pivotal one.
No więc moja biedna, ranna Christie czeka na leczenie, podczas gdy ja zajmuję się Sigridr. W końcu przełożyłam ją na docelowe ciałko pivotal.
I was so wrong when I thought that it's identical as a fashionistas body. It is not. Not only the skin tone is as pale as I needed but also this body looks, feels and moves differently. The fashionistas body is actually a belly button body with added articulation, while the pivotal body is a model muse body with added articulation.
Bardzo się myliłam sądząc, że ten typ ciała jest taki sam, jak ciało fashionistas. Są zupełnie różne. Ciałko pivotal nie tylko jest tak blade, jak potrzebowałam, ale też inaczej wygląda i inaczej się rusza. Ciało fashionistas to właściwie ciało belly button z dodaną artykulacją, podczas gdy ciałko pivotal to ciało model muse z dodaną artykulacją.
For example such kind of articulation and pose as on the photo below is not exactly possible for a fashionistas body.
Ciało pivotal, dzięki głębszym "podkrojom" na łokcie ma nieco inne możliwości artykulacji. Na przykład takie ułożenie rąk, jak na zdjęciu poniżej, nie udaje się dokładnie przy ciałku fashionistas.
The skin tone of pivotal body ("jazz babe") matches that of this doll's head very well. Also the "neck-bone" of the pivotal neck fits the head much better than the fashion fever's body did. The head is stable and doesn't move by itself.
Odcień ciała pivotal (to z "jazz babe") świetnie pasuje do głowy tej lalki. Także trzpień w szyi pivotal o wiele lepiej i stabilniej trzyma jej głowę od tego w ciele fashion fever. Nie ma żadnych luzów.
But what did actually surprised me and what I prefer in the fashionistas body is... hands. The pivotal hands are bigger, wider (dressing a narrow sleeve is a nightmare) and not as gracefully sculpted as the fashionistas hands.
Tym co mnie zaskoczyło i co jednak wolę w fashionistkach są... dłonie. Dłonie pivotal są duże, szerokie (założenie wąskiego rękawa to koszmar) i nie tak ładnie ułożone, jak dłonie fashionistas.
And also I have to sew for Sigridr a new dress, because the one I've already made while she was on a fashion fever body doesn't fit her new, pivotal body well. The fact how skinny she is does not resemble me too much (and she's supposed to be a "mini me" doll), since I'm not an anorectic at all, but, hey, one can't have everything, can one? ^^
Muszę też uszyć dla Sigridr nową kieckę. Ta ciemnozielona, którą zrobiłam, gdy była na ciele fashion fever, nie pasuje niestety dobrze na jej nowe, pivotalowe ciałko. Jej niemal przeraźliwa chudość nie pasuje z kolei do mnie (a to ma być lalka "ja w miniaturze"), ale hej, nie można mieć wysztkiego, prawda? ^^
Jak ci nie pasuje jej szkielet to zawsze możesz ją modeliną obkleić i nadać trochę ciałka... Swoją drogą- co się czepiasz, przecież wszystkie jesteśmy dokładnie tak piękne i szczupłe jak te lalki, bo inaczej jak? Ma być "taka jak Ty"- to jest ;)
ReplyDeleteMoja czwarta wiedźma ciągle nie może dotrzeć, a ja się cały czas zastanawiam czy nie zdejmę jej z Model Muse i nie przełożę na bardziej artykułowane ciało. Po prawdzie jakoś nigdy mnie do tego nie ciągnęło, ale patrząc po Twojej Sig to tylko wychodzi lalkom na dobre...
Oj wychodzi, wychodzi ;), nabierają życia i aż chce się człowiek nimi "pobawić". Jeśli panna jest opalona, to przełóż ją na fashionistas - będzie miała ładne dłonie ;). A jeśli blada, to trzeba upolować tanią pivotalową dawczynię na eBayu.
ReplyDeleteNo i zdradź, co to za jedna, bo mnie ciekawość zeżre ;p.
rzeczywiście ciało Fashionistas i Pivotal to zupełnie co innego, łączy je wyłącznie koncept na punkty artykulacji, ale ostatecznie są modyfikacjami zupełnie innych typów ciał ;)
ReplyDeletemuszę przyznać, że mnie bardziej podoba się ciało Pivotal, a zwłaszcza.... dłonie xD
no jestem ciekaw efektu końcowego... choć, żeby dać nam porównanie, musisz dodać także swoje zdjątko :p
Ech, ci mężczyźni... Jakie to życzenia zaczyna mieć ;p.
ReplyDeletePoza tym, jak będziesz w stolycy, to na żywo sobie obejrzysz, o ;p.
wiem, wiem... ale inni czytelnicy bloga będą mieli porównanie ;)
ReplyDelete