Showing posts with label Dolls of the World. Show all posts
Showing posts with label Dolls of the World. Show all posts

Monday, December 9, 2013

Wymazana z mapy / Erased from the map

Edit: Kącik adopcyjny umieściłam jako osobną stronę na belce po prawej. I chyba dodam też (z czasem) osobne strony z wishlistą oraz stanem pogłowia ;).

Długo polowałam na lalkę, którą chcę dziś pokazać. Mimo że to niby zwyczajna blondyna o moldzie superstar, która na pierwszy rzut oka nie wyróżnia się niczym, jednak musiałam ją mieć.
I've been searching for a long time for the doll I want to show today. Although it's just a 'common' superstar blondie, nothing to love at the first sight, I really had to own her.


Czy ktoś już wie dlaczego? / Has anyone know why yet?


A może teraz? Nadal nie? To kolejna podpowiedź... (psst: chodzi o tą po prawej ;) )
How about now? Still no guess? Here's another hint... (it's the one on the right we're talking about)


Musiałam ją mieć w sumie z dwóch powodów. Po pierwsze w ogólnym rozrachunku Mattel wydał strasznie mało lalek Słowianek: tylko Rosjanki (tak, wiem, kilka edycji, ale to nadal ten sam kraj/etnos), naszą Polkę no i tę oto dziewczynę. Pierwszy powód był zatem etnograficzno-kulturowy. Drugi był taki, że kraj, który bohaterka dzisiejszego posta reprezentuje już nie istnieje. Dwa - trzy lata po jej pojawieniu się, rozpadł się na dwie części...
Tak, dokładnie. Poznajcie Dolls of the World Chechoslovakian Barbie z 1990/91 roku (obie te daty można znaleźć w necie).
I had to get her aout of two reasons, I guess. First of all: there are not too many slavic dolls by Mattel: Russian (yeah, I know, there are couple of Russians, but it still counts as one country/ethnicity), our Polish one and this girl. So, the first reason was ethnograpical and cultural. The other one was that the country of this post's heroine no longer exists. It was divided into two separate countries two or three years after the doll's release...
Yes, that's it. Meet DOTW Chechoslovakian Barbie dating back to 1990/91 (both dates are published online).


Tak wyglądała na zdjęciu promo: / Here's the promo picture:


A tak na żywo. Moja, o dziwo, miała rozpuszczone włosy zamiast warkocza...
And here is live. It's curious but my doll's hair was not braided...


Przepraszam za jakość zdjęć, ale na poddaszu o tej porze roku nie jest przesadnie jasno i widno... ;)
Sorry for the dull photos, there's not too much good light availible on my attic this time of year... ;)

Friday, September 3, 2010

Shopping list / Lista zakupów

It's a funny moment for me as a collector. For now I actually got all the dolls from my wihslist (and some which never even made it to be there) that were in my immediate financial range. Of course, there is also "this or that" doll, which I might buy right away, because she's cute and so expensive, yet I don't actually feel that I must  own her and suddenly space became a crucial issue at my place.
Of course, there is also the other part of the wishlist, containing dolls which I do must get  but their prices are far beyond my financial abilities. I do not resign from them but to buy them I need:
a) to collect the amount for several weeks/months;
and / or
b) have a really good reason or an excuse or an occasion to buy them.
Such is the case of Spirit of the Earth and Spirit of the Sky, and Inuit Legend, and Provencale, and Dusk to Dawn, and Wind Rider (if I happen to robber some bank someday, lol), and some of the Legends of Ireland doll series... and some more, I quess ^^.
And plus, making of Sigridr (and my other project also connected with her which I still need to write here about) takes my full dolly attention.

To dość zabawny moment dla mnie jako kolekcjonera. Jak na razie zdobyłam wszystkie lalki z mojej listy celów/życzeń (a także takie, których nigdy na niej nie było ^^), które były w moim bezpośrednim zasięgu finansowym. Oczywiście, z łatwością mogłabym wskazać "tę czy tamtą" lalkę, którą mogłabym  kupić od ręki, bo jest ładna i nieszczególnie droga, jednak nie czuję, że rzeczywiście muszę którąś z nich mieć, a nagle kwestia przestrzeni stała się dość istotna na moim poddaszu. Oczywiście, jest też ta druga część mojej wishlisty, zawierająca lalki, które muszę  zdobyć, ale ich ceny przekraczają moje natychmiastowe, jednorazowe możliwości finansowe. W żadnym razie z nich nie rezygnuję, ale by je kupić, muszę:
a) przez kilka tygodni lub nawet miesięcy uzbierać potrzebną kwotę;
i / lub
b) mieć dobry powód, wymówkę lub okazję, by tę kwotę na nie wydać.
Dotyczy to między innymi takich lalek, jak Spirit of the Earth, Spirit of the Sky, Inuit Legend, silki Provencale i Dusk to Dawn, a także Wind Rider (jeśli kiedyś zdarzy mi się napaść na bank, hehe), niektóre z serii Legends of Ireland... i jeszcze kilku innych, jak sądzę ^^.
A ponadto, tworzenie Sigridr i drugi projekt związany też z nią: Wiedźmia Chatka (o którym muszę tu jeszcze napisać), pochłania ostatnio większość mojej lalkowej uwagi.


This was my thinking until today.  Because today one of the girls at Doll Plaza has shown us new dolls of the 2010 Fall Barbie Collection. A swift look around I've already known there are at least five dolls (and some accessories too) which I do must have and since every separate of them fits into my budget, it means they are all to be bought right away. There are only two problems. The first is, they are all in pre-oreders and I will have to wait for them till December :(. About the other problem I shall write a bit later.

Tak myślałam aż do dzisiaj. Ponieważ dzisiaj jedna z dziewczyn z Doll Plazy pokazała nam nowe lalki z Jesiennej Kolekcji barbiowej. Już pobieżne przejrzenie wykazało, że jest co najmniej pięć lalek (OK, jedną z nich planowałam już wcześniej, ale i tak) i kilka akcesorii, które naprawdę muszę mieć, a jako że każda z nich z osobna mieści się w moim budżecie, to są do kupienia od ręki. Są tylko dwa problemy. Pierwszy jest taki, że to pre-ordery i będę musiała na te piękności czekać do grudnia :(. A o drugim problemie napiszę ciut później.


So, what are the dolls of the 2010 Fall Collection that I want? First of all this great DOTW Japanese Ken. I think he's the first man in the DOTW series and also for the first time the dolls of the DOTW series (Ken and Barbie, however I'm not interested in the girl) show not a traditional (more or less) dress but a modern reinterpretation of it. Or a mixture and blend of "the traditional" and "the new".

Jakie więc lalki z Kolekcji Jesiennej chcę mieć? Po pierwsze, tego świetnego Kena Japońskiego z serii Dolls of the World. To chyba pierwszy mężczyzna w serii DOTW. I zarazem po raz pierwszy lalki w tej serii (Ken i osobno sprzedawana Barbie, która mnie jednak nie interesuje) nie prezentują właściwie strojów (mniej lub bardziej) tradycyjnych, ale ich nowoczesną reinterpretację, czy też mieszankę "tradycji" z "nowoczesnością".



Another one is a girl I was planning to buy (and she is supposed to be available in the middle of September). Victoria of the Twilight Saga. I'm not a Twilight Saga fan and definitely not a Twilight dolls collector. I just own Edward and want Victoria, because she's appealing to me.

Kolejną lalkę planowałam już wcześniej zakupić (ma być dostępna od połowy września). To Victoria ze "Zmierzchu". Nie jestem jakąś wielką fanką "Zmierzchu" jako takiego, a już na pewno nie kolekcjonerką wszystkich lalek z niego. Mam Edwarda i chcę mieć Victorię, bo do mnie przemawia i mi się podoba.


And the rest of dolls come from the new (is it third already?) wave of the "Back to Basics" line of dolls. All this jeans line looks very promising, mostly thanks to the males ^^. So, here are those which I want:

Reszta lalek na mojej nowej liście zakupów pochodzi z nowej (czy to już trzecia?) fali lalek z linii "Back to Basics". Cała ta jeansowa linia wygląda obiecująco, głównie dzięki występującym w niej po raz pierwszy mężczyznom. A to obiekty mojego pożądania:

Ken Brunette Model #15

Barbie Model #4

Barbie Model #14

Have you noticed that she actually not eve smiling? Her face looks very.. hmm... mature and real.

Zauważyliście, że ona się właściwie nie uśmiecha? Dlatego jej twarz wygląda... hmm.. dojrzale i prawdziwie.

And two sets of accessories (I guess that of the golden one I will only keep the sweater and bag).

I dwa zestawy akcesoriów (sądzę, że ze złotego zatrzymam tylko sweter i torbę).



And the other problem is that the Angelic Dreamz shop (from which I took all the photos above) does not ship to Poland. They do ship to Russia, Bolivia and India, but not to Poland. Isn't it crazy? I mean, for Gods' sake, we're even behind the Third World (Bolivia, India) or what?

Drugim problemem jest fakt, że skle Angelic Dreamz (z którego wzięłam wszystkie powyższe zdjęcia i który ma wszystkie te świetne rzeczy w ofercie) nie wysyła do Polski. Wysyłają na przykład do Rosji, Boliwii czy Indii, ale nie do Polski. Czy to nie jakieś szaleństwo? Znaczy, na Bogów, dla dealerów lalek kolekcjonerskich jesteśmy nawet za Trzecim Światem (Boliwia, Indie), czy jak?

Soooo... all you good people out there, my dear fellow doll collectors and fellow bloggers... who will be so kind to help me get my shopping done ^^ ?(by "buying" them and having them shipped to your US or UK or whatever adresses and then shipping them to me? of course, I pay all the costs! and send you money by paypal).

Więc... wszyscy dobrzy ludzie w szerokim świecie, moi mili współkolekcjonerzy i współbloggerzy... kto będzie tak dobry i pomoże mi w zrobieniu zakupów ^^ ? (przez "kupienie" tego i przyjęcie na swoje amerykańskie czy brytyjskie czy jakiekolwiek adresy a potem odesłanie do mnie? oczywiście, ja pokryłabym koszty wszystkich wysyłek i wysłałabym wam przelew paypalem).

P.S. Czy ktoś wie, co się dzieje z blogspotem? Za każdym razem dodając nowe zdjęcie (czy "zwinięte" z netu, czy własne z albumu), muszę najpierw zapisać kopię roboczą posta, potem odświeżyć stronę i dopiero potem łaskawie ładuje mi nowe zdjęcie. Od jakichś dwóch not tak mam, wcześniej zdjęcia wchodziły bez problemów.

Edit:
OK, I think I won't need help in shopping after all ^^. I've found another shop that ships to Poland. And I pre-ordered the both Kens. I guess girls and accessories should not be hard to get via eBay or wherever after they'd been released. But getting the boys might be problematic, because it looks like everybody wants them ;). So, I'm secure with pre-order.

Chyba jednak nie będę potrzebowała pomocy w zakupach ^^. Znalazłam inny sklep, który wysyła do Polski. I zapreorderowałam obu Kenów. Myślę, że kupienie dziewczyn i akcesoriów nie będzie jakimś wielkim problemem, kiedy się już ukażą. Ale zdobycie akurat tych panów mogłoby być problematyczne, bo chyba wszyscy mają na nich chrapkę ;). Tak więc jestem bezpieczna z pre-orderem, jeśli o nich chodzi.

Sunday, August 8, 2010

The Valkyrie / Walkiria

The doll I want to show today is officially known as 2003 "Princess of the Vikings" Barbie. But the name is inappropriate, what you will soon understand.
First of all, the term "Vikings" is very problematic. The "Vikings" were not an ethnic group on it's own. A "Viking" was a Swede, Norwegian, Dane (although again, those were not exactly the same nations - ethnoses as they are now), even a Slav (yes! Slavic "vikings" were very active and dangerous on the Baltic Sea back in the Middle Ages, although they are more commonly known under their own term "chąśnicy") who was engaging himself in a plunder expedition. So, not being an ethnic group of any sort, but being a large amount of small and loosely tight groups of warriors, they did have "yarls" (or chieftains) but they didn't have princesses. Of course, there used to be some princesses in Scandinavia then, but they were a Swedish princess, a Danish princess etc., while in any group of the "Vikings" (a.k.a. men, going on a plunder ride) there might have been some Danes, some Swedes, some Norwegians, even some Slavs together. (And they used to be. Not too many people today knows, that Canute the Great had a Polish mother and in his conquest of England he was aided by some Slavic warriors sent by his uncle - his mother's brother, Polish prince Boleslaw the Great). The "Wikings" is a term meaning a profession, not an ethnic background.

Lalka, którą chcę dziś pokazać, oficjalnie nazywa się "Księżniczka Wikingów" i pochodzi z 2003 roku. Jednak ta nazwa jest nieodpowiednia, co mam nadzieję za chwilę wykazać. 
Po pierwsze, termin "Wikingowie" jest dość problematyczny. "Wikingowie" nie byli grupą etniczną jako taką. Wikingiem mógł być Szwed, Norweg albo Duńczyk (chociaż znowu, nazwy dzisiejszych narodów nie do końca dają się bezkarnie stosować wobec ówczesnych etnosów), a nawet Słowianin (tak! Słowiańscy "wikingowie" bardzo aktywnie siali postrach na Bałtyku w średniowieczu, choć lepiej znani są pod własnym określeniem "chąśnicy"), który brał udział w wyprawach łupieżczych. Tak więc, nie będąc grupą etniczną, ale raczej zbiorem licznych niewielkich i luźno ze sobą powiązanych grup wojowników, mieli jarlów (czy wodzów), ale "Wikingowie" nie mieli księżniczek. Oczywiście, w średniowieczu żyło w Skandynawii całkiem sporo księżniczek. Ale były to księżniczki duńskie, szwedzkie, itd., podczas gdy w każdej grupie "wikingów" (mężczyzn wyprawiających się na rozbój ;) ), mogło nawet być kilku Duńczyków, kilku Szwedów, kilku Norwegów, a nawet Słowian razem. (I tak właśnie bywało. Niewiele osób dziś wie, że Kanut Wielki miał polską matkę, a w podboju Anglii wspomagali go też słowiańscy woje przysłani przez wuja, księcia Bolesława Chrobrego.). Więc trzeba pamiętać, że "wikingowie" to określenie profesji, a nie grupy etnicznej.

Second, the doll in question is not dressed and styled as any medieval Scandinavian girls or woman. She is dressed and styled as a Valkyrie.
The Valkyries are very important figures in the Norse mythology of the past and present. According to some sagas they are daughters of Odin, according to the others they are just his servants of whom some are related to him and some are of other parentage. They not only decide which warrior will die in a battle, not only escort the slain warriors the Valhalla and the other halls of Asgard but they can also help the warriors in their fight. They are most commonly portrayed as beautiful maiden, with helmets (often winged helmets or on winged horses), armors and Norse weapon of different kinds. They all have their names and some of even have elaborated stories told about them in the sagas. The most famous is Brunnhilde or more correctly Brynhildr, known for example from the Volsunga saga and the Nibelungenlied. The Valkyrie can engage in relationships with mortars, however when they do, they loose their status and immortality.

Po drugie, lalka o której mowa, nie jest ubrana ani wystylizowana jak żadna średniowieczna skandynawska dziewczyna czy kobieta. Jest ubrana i wystylizowana na wzór Walkirii.
Walkirie są bardzo ważnymi postaciami mitologii nordyckiej (słowa "nordycka" używam w znaczeniu geograficzno-kulturowym, absolutnie nie zaś ideologiczno-politycznym), tak było w historii i tak jest nadal. Według niektórych sag są córkami Odyna, według innych tylko jego wysłanniczkami i sługami, bądź spokrewnionymi z nim, bądź mającymi innych ojców. Nie tylko decydują, który wojownik polegnie w bitwie, nie tylko odprowadzają poległych do Walhalli i innych pałaców Asgardu, ale także mogą pomagać wybranym wojownikom w walce. Najczęściej przedstawiane są jako piękne dziewczęta, z hełmami (często uskrzydlonymi hełmami lub na skrzydlatych koniach), w pancerzach i z różnymi rodzajami skandynawskiej broni. Wszystkie mają swoje imiona, a o niektórych zachowały się nawet całe opowieści w sagach. Najsłynniejszą z nich jest oczywiście Brunhilda, a raczej Brynhildr, znana z sagi o Nibelungach. Walkirie mogą wiązać się ze śmiertelnikami, jednak jeśli to zrobią, tracą swój status i nieśmiertelność.

OK, aren't you sleeping yet? Don't worry, the lecture is over, now I will finally show you some pics.
OK, nie zasnęliście jeszcze? Nie martwcie się, praktycznie skończyłam wykład, teraz w końcu pokażę trochę zdjęć.

Here she is on a promo picture.
Najpierw zdjęcie promocyjne.

She wears a white (completely unhistorical, yet in some twisted manner similar to the historical representations of the Valkyries and very similar to their romantic representations) gown. Over it there comes an imitation of a chainmail and a breastplate (also unhistorical, yet with nice Norse patterns). She also has a dagger and a winged helmet.

Lalka ubrana jest w białą (kompletnie niehistoryczną, chociaż w pewien pokrętny sposób przypominającą historyczne przedstawienia Walkirii oraz mocno przypominającą ich wyobrażenia romantyczne) suknię. Na suknię założona jest niciana imitacja kolczugi oraz pancerza płytowego (również niehistirycznego, jednak z ładnymi motywami skandynawskimi). Ma także sztylet i uskrzydlony hełm.

And now: my Valkyrie. / A teraz: moja Walkiria 


Please ignore, that she stands on the "Elizabethan Queen" Barbie stand, she just doesn't want to stand well on her own.

Nie zwracajcie uwagi, że jest na stojaku "Elżbietańskiej Królowej", po prostu nie chce dobrze stać na swoim własnym.


She's the first doll I didn't try to undress. That's because her breastplate is sewn onto the gown.

To pierwsza lalka, której nie próbowałam rozbierać, ponieważ jej napierśnik jest doszyty do sukni i musiałabym go odpruć.


I wanted really badly to own this doll. She's very close to me and very important to me, because she represents the things dear to me in terms of - let's say - religion or worldview. If you're interested in that part of my personality, feel free to check up from time to time the blog I've lately added to my blog-links. It's the one that doesn't fit - it's not about dolls ;). But, sorry guys, it's in Polish only and it's going to stay that way at least for now.

Bardzo chciałam mieć tą lalkę. Jest mi bardzo bliska i bardzo dla mnie ważna, ponieważ reprezentuje sprawy drogie mi pod względem - powiedzmy ogólnie i szumnie - religijnym i światopoglądowym. Jeśli ktoś jest zainteresowany tą całkowicie nielalkową stroną mojej osoby (a staram się tych stron nie mieszać za bardzo i nie zrażać do siebie osób o poglądach odmiennych, bo jestem otwarta na znajomości z różnymi ludźmi i uważam, że bez względu na poglądy - także religijne - powinniśmy się szanować i starać rozumieć, jako ludzie właśnie. A w naszym malutkim lalkowym światku, to w ogóle powinniśmy trzymać się razem, bez względu na poglądy religijne, polityczne, społeczne i każde inne nielalkowe.), to zapraszam do zaglądania od czasu do czasu na bloga, który ostatnio dodałam do blogowych linków. To ten, który tam nie pasuje - jedyny nielalkowy ;). 


Like all my dolls, she needed a name. I called her after one of the Valkyries. Thrudr ("Strenght"). Because that's what me and my family need most right now.

Tak jak inne moje lalki, dostała własne imię. Nazwałam ją imieniem jednej z Walkirii. Thrudr ("Siła"). Bo tego właśnie ja i moja rodzina najbardziej teraz potrzebujemy.


I guess that's the hair color called "strawberry blond".
Chyba taki właśnie kolor włosów nazywa się "blondem truskawkowym" ;).


While I was off-line trying to deal with my father's disease and my psychics, some parcels with dolls were coming. I did not even have power to open them, I could not make myself to take joy of it. She was the only one I opened. The only one I could because of what she represents.

Kiedy nie było mnie online, kiedy starałam się uporać jakoś z pierwszy szokiem w początkach choroby taty i z reakcją mojej psychiki na nią, przyszło trochę paczek z lalkami. Nie miałam siły ich otworzyć, nie umiałam się nimi cieszyć. Walkiria była jedyną, którą rozpakowałam. Jedyną, którą mogłam rozpakować właśnie dlatego, co dla mnie sobą reprezentuje.


Her dagger actually is more similar to a Celtic or Wiccan athame than to a Norse scramseax, but it's nice anyway.

Jej sztylet właściwie bardziej przypomina celtycki czy wiccański athame niż skandynawski scramseax, ale i tak mi się podoba.





Model: Princess of the Vikings, DOTW - The Princess Collection, Collector Edition
Catalog Number: B6361ear of production: 2003
Bought: in June/July 2009, at an auction
Body type: TnT, with Shani arms
Head mold: Mackie mold
Make-up: original.
Condition: just removed from box (excellent^^).


And here - for comparison - two "historical" portrayals of the Valkyrie: a silver, medieval plaque and a romantic version. (Photos somewhere from the net.)
A dla porównania dwa z "historycznych" przedstawień Walkirii: srebrna, średniowieczna plakietka i obrazek romantyczny. (Obrazki buchnięte kiedyś gdzieś z neta.)


Tuesday, June 15, 2010

Princess of the Navajo - Targets Tuesday - target completed!

Do you remember this post of my Target Tuesday series? Well it's been happily completed. The Princess of the Navajo is here with me ^^. And I love this doll even more then I thought I would.

Pamiętacie ten wpis z serii Wtorkowa Lista Celów? Cel został szczęśliwie osiągnięty. Księżniczka Navajo jest już u mnie ^^. I powiem wam, że ta lalka podoba mi się jeszcze bardziej niż sądziłam, że będzie mi się podobać.


She wears a dress resembling traditional dress of Navajo women worn from the end of the XIXth century with a beautiful jewelery and belt imitating traditional turquoise and silver. Unfortunately she came to me without shawl and shoes and also her hairstyle is damaged. I guess I will totally undo it and keep it loose, although this particular doll in my opinion looks great with her hair pulled behind and gathered.

Nosi kwiecistą spódnicę i czarną bluzkę, przypominające tradycyjny strój kobiet z plemienia Navajo noszony od końca XIX wieku, z piękną biżuterią imitującą tradycyjną z turkusu i srebra. Niestety trafiła do mnie bez szala i butów, także jej fryzura (kok) jest zniszczona. Prawdopodobnie całkiem jej te włoski rozpuszczę, choć akurat ona mi się właśnie w koku bardzo podoba.



She has lovely face. It's the Angel/Goddess mold which somehow seams to replace and/or continue the Oriental mold in many ethnic dolls. Her makeup is very delicate, which I like too.

Ma śliczną twarz. To mold Angel/Goddess, który w pewien sposób zdaje się zastępować i/lub kontynuować mold Oriental w wielu lalkach etnicznych. Jej makijaż jest bardzo subtelny, co również mi się bardzo podoba.


Every my doll needs to have a name and this beauty also got one. Jeneda. After Jeneda Benally, a Navajo woman, artist and activist as well as the basist and co-vocalist of Navajo rock band "Blackfire".

Każda moja lalka musi mieć imię i ta też dostała własne. Jeneda. Od Jenedy Benally, kobiety Navajo, artystki, działaczki tubylczej i zarazem basistki i współwokalistki navajskiego zespołu rockowego "Blackfire".




Model: Princess of the Navajo
Catalog Number: B8956
Year of production: 2004
Dolls of the World - The Princess Collection..
Bought: in June 2010 at an auction.
Body type: 1966 (Tnt, with Shani arms)
Head mold: 1998 Angel/Goddes
Make-up: original
Condition: very good.


I love that gentle face! And take a look at her jewelery.

Uwielbiam tą delikatną twarzyczkę. No i spójrzcie na jej biżuterię.



I like her dress but as I wrote before in the first Targets Tuesday post I think I will make for her the "blanket dress" too, as the one in this article (the third photo) or here, actually worn by Jeneda Benally.
And that's how the doll looked like on the promo picture.

Podoba mi się jej strój, ale jak pisałam wcześniej w pierwszym poście z Wtorkowej Listy Celów, myślę, że zrobię dla niej też "suknię kocową", taką jak w tym artykule (trzecie zdjęcie) albo tutaj, gdzie nosi ją właśnie Jeneda Benally. 
A tak lalka wyglądała na zdjęciu promocyjnym.


And here two more photos of my Jeneda of the Navajo.

A tu jeszcze dwie fotki mojej Jenedy z plemienia Navajo.



I think now you understand why she has been my dream for many years ^^.


Teraz chyba rozumiecie, czemu była moim marzeniem przez parę lat ^^.

Thursday, April 29, 2010

Eskimo Barbie #1

First of all I'd like to thank so much to all of you who were sending warm thoughts and words of comfort in my sickness, be that this or another way. Luckily it seams I'm really getting better ;).  

Po pierwsze, chciałabym podziękować wszystkim, którzy wysyłali ciepłe myśli i słowa w czasie mojej choroby w ten czy inny sposób.  Wygląda na to, że naprawdę zdrowieję ;).

Today I want to show you my newest (yet one of my oldest) dolls. Eskimo Barbie, first edition from 1981/2 (both of the dates cab be found in the Internet) of the Dolls Of The World series.

Dziś chcę wam pokazać moją najnowszą (choć jedną z moich najstarszych) lalek. Eskimo Barbie, pierwsza edycja z 1981/2 roku (obie daty można spotkać w internecie) z serii Dolls Of The World.


Behind her you can see my new diorama (still in construction) but that's for another post. 

Za nią widać moją nową dioramkę (ciągle w budowie), ale to temat na inną notę.


For many years I wanted to get her and finally she's here ^^.

Przez wiele lat chciałam ją zdobyć i w końcu się udało ^^.


She has my favorite Oriental headmold. 

Ma mój ulubiony mold Oriental.

Model: Eskimo Barbie #1

Catalog Number: 03898

Year of production: 1981 or 1982 

Bought: in April 2010 at an auction as a NRFB.

Body type: 1966 TnT with bent arms.

Made in Taiwan (!).

Head mold: Oriental 1980.

Make-up: original 

Condition: just removed from box (by me), so it's excellent.


Of course, she got a new name, an Inuit one. Akoutsina.

Oczywiście, dostała nowe imię, inuickie, jako że jest "Eskimoską". Akoutsina.

As for an Eskimo she has a quite extravagant ring with a rhinstone.

Jak na Eskimoskę ma dość ekstrawagancki pierścionek z kryształkiem.


Because she was staying almost 30 years in the box, her white parka dress got stained from the box. I'll try to wash it but I guess anyway I will sew for her a new parka of some soft piece of white leather. So she decided to take it off.

Ponieważ prawie 30 lat siedziała w pudełku, jej biała parka zafarbowała się od tektury. Spróbuję to odepra, ale pewnie i tak  uszyję dla niej nową parkę z jakiegoś miękkiego kawałka białej skórki. Póki co zdjęła swoją i powiesiła na wieszaku.

She owns the most strange doll stand I've seen so far with Mattel's dolls. It's transparent, what is actually cool, because it's not so visible on the floor of a diorama. But it holds only one leg, what makes it a bit unstable.

Lalka ta posiada najdziwniejszy stojak, jaki do tej pory widziałam u Mattel. Jest przezroczysty, co jest akurat fajne, bo nie odcina się tak wyraźnie na podłodze dioramki. Ale jest to stojak tylko na jedną nogę, co sprawia, że jest raczej średnio stabilny.

By the way you can see that this doll of the beginning of the 80s still has legs bendable "on 5" like dolls of the 70s contrary to the legs of later dolls bendable "on 3".

Przy okazji widać, że ta lalka z początku lat 80 ma nogi zginane "na 5" jak lalki z lat 70, a nie "na 3" jak późniejsze.


And here a macro of her feet, also same as the dolls of the 70s - pointy and sharp with marked fingers.

I jeszcze zbliżenie jej stóp, również takich samych jak lalek z lat 70 - "ostrych", z zaznaczonymi wyraźnie palcami.




And that's how she looks on the promo picture. ^^

A tak wygląda na fotce promocyjnej. Prawda, że podobna? ^^



Saturday, March 20, 2010

2010 Russia Barbie Doll DOTW

Remember me saying I always prefer all the "different" dolls than the blue-eyed blondies? Well, it seams every rule has it's exception to it. But yet, the girl I want to show you fits in my collection, although she's a grey-eyed blonde. Remember my theme note? The 2010 "Russia" Barbie Doll is a perfect example of the theme: "I just like her, don't know why" ^^.

Pamiętacie, jak mówiłam, że zawsze wszelkie laki "inne" interesują mnie bardziej niż błękitnookie blondynki? Jak się okazuje, od każdej reguły jest wyjątek. A jednak dziewczyna, którą chcę dziś pokazać, pasuje do mojej kolekcji, chociaż jest szarooką blondynką. Pamiętacie moją notę o motywach przewodnich? 2010 "Russia" Barbie jest doskonałym przykładem motywu: "Po prostu mi się podoba, nie wiem czemu" ^^.

She's my first doll of the Dolls of the World series. I never liked any "Russian" Barbie of that line before, but this one is perfect and I've loved her since I saw the promo photo in 2009. She's not so obviously "tzar-ish" like the previous "Russian" doll, she's like a modern girl from Moscow or St. Petersbourgh that are highly European huge cities, yet she has her "roots" in mind ;) and brings the climate and style of the "a'la Romanov" fashion. 

To moja pierwsza lalka z serii Dolls of the World. Nigdy wcześniej lalki "Rosjanki" z tej serii mi się nie podobały, ale ta jest doskonała i zakochałam się w niej odkąd zobaczyłam zdjęcie promocyjne w zeszłym roku. Nie jest taka przerysowanie "carska", jak poprzednie "rosyjskie" Barbie z serii DOTW, przypomina nowoczesną dziewczynę z Moskwy czy Petersburga, które są "europejskimi" metropoliami, jednak prezentuje też swoje "korzenie" ;) i przywołuje klimat i styl mody "na Romanowów".

I deboxed her of course (I'm never able to keep myself from that. I guess it's just the little girl inside my mind that can't wait to unpack her dolly^^.). I must also admit her backdrop is very nice - a foggy street of Moscow with the Kremlin looming in the distance. Being a Pole I'm quite against all the Russian politics, but I do love the common Russian people (have a few friends among them) and Russian culture that has the same roots as our Polish one and all the Slavic countries.

Oh, and the doll came to me from Hong Kong! (All my village has been speculating for two days now what came to me from Hong Kong. "Can you believe - they whisper to each other - HONG KONG!" And I have a great fun, receiving their curious sights ^^.) And can someone explain me why shipping costs from Hong Kong to Poland are three times smaller than from the US?

Oczywiście wyjęłam ją z pudełka (Nigdy nie potrafię się przed tym powstrzymać. Przypuszczam, że to po prostu ta mała dziewczynka w moim umyśle, która nie może się doczekać, żeby rozpakować swoją lalkę ^^.). Trzeba też przyznać, że pudełkowe tło tej lalki jest całkiem ładne - mglista moskiewska ulica, z budynkami Kremla majaczącymi w oddali. Jestem Polką, a nawet uważam się za patriotkę i jestem z gruntu przeciwna rosyjskiej polityce i większości rzeczy, które się z nią wiążą, jednak bardzo, bardzo lubię "zwykłych" Rosjan (mam zresztą wśród nich znajomych i przyjaciół) oraz kulturę rosyjską, która ma wszak wspólne korzenie z naszą polską i innymi słowiańskimi kulturami. 

Aha, lalka przyleciała do mnie z Hong Kongu. (I cała wieś już od dwóch dni spekuluje, cóż to przyszło do mnie z Hong Kongu. "Możecie uwierzyć - szepczą między sobą - z HONG KONGU!". A ja mam ubaw, przechwytując ich ciekawskie spojrzenia.^^). A, i czy może mi ktoś wytłumaczyć, dlaczego koszty przesyłki z Hong Kongu do Polski są trzy razy niższe, niż ze Stanów?

OK, meet Masha ^^. Yes, of course I renamed her. She needed a name like all my dolls. "Masha" was my first thought when I unwrapped the package. First, it's Russian. Second, it's the name of the singer, "frontwoman" and author of songs of my favorite band - Russian pagan metal (and folk metal) band "Arkona". Masha "Scream" Arichipova has also blonde hair and likes all the things traditional^^.

OK, poznajcie Maszę ^^. Tak, oczywiście, przemianowałam ją. Potrzebowała imienia, jak każda z moich lalek. "Masza" było moją pierwszą myślą, gdy odwinęłam paczkę. Po pierwsze, jest rosyjskie. Po drugie, nosi je "frontmenka"^^ i autorka tekstów mojego ulubionego zespołu - rosyjskiej grupy "Arkona", grającej pagan metal i folk metal. Masza "Scream" Arichipowa też ma blond włosy i lubi wszystko, co tradycyjne^^.

And now my Masha. / A teraz moja Masza.

Model: Russia Barbie Doll, Dolls of the World series, World Culture theme, Pink Label

Catalog Number: R4488

Designed by Linda Kyaw.

Year of production: 2010 

Bought: in March 2010 on Ebay (from Hong Kong)

Body type: 1991 TnT (!) with "Shani" arms. 

Made in Indonesia.

Head mold: 1991 "Mackie" mold 

Make-up: original.

Condition: just removed from box (excellent^^).

And up she's without her faux "fur" cap and muff. Her high shoes are great with those dots, imitating buttons. And the coat or rather a dress, because she has nothing underneath it, is also very interesting and I'm going to "copy" the pattern and sew something based on it. ^^

Powyżej jest bez czapki (a raczej opaski) i mufki ze sztucznego "futerka". Jej wysokie buty są świetne, z tymi kropkami imitującymi guziki. Jej płaszczyk, czy raczej sukienka, bo pod spodem nie ma nic, też jest bardzo interesująca i zamierzam zgapić z tego wykrój i uszyć coś w podobnym stylu.

But the biggest surprise came when I undressed Masha.

Ale największa niespodzianka wyszła na światło dzienne, gdy rozebrałam Maszę.

That's wright! She has a Twist-and-Turn body!Neither the belly-button, nor the "model muse". It is TnT as in the 80s and 90s! My favorite body type (except for the Fashionistas body, but I don't expect to see it soon on any other doll than actual Fashionistas)! How cool!

Tak jest! Ona ma ciałko Twist-and-Turn! Ani nie belly-button ani nie "model muse". To TnT jak u lalek z lat 80 i 90! Mój ulubiony typ ciała (nie licząc ciałka Fashionistas, ale nie spodziewam się rychło zobaczyć go na innej lalce niż właściwa Fashionistka)! Rewelacja!

Judging by the year of production, Mattel's policy and other contemporary examples of the DOTW series I was sure she has a "model muse" body. Look at the "Festives of the World" theme or the "Amazonia Barbie Doll" for instance. The TnT body is like an extra present from Masha to me ;).

Sądząc po roku produkcji, obecnej polityce Mattel oraz innych współczesnych przykładach serii DOTW byłam pewna, że będzie miała ciało "model muse". Spójrzcie choćby na lalki z linii "Festives of the World" albo na "Amazonię Barbie". Ciałko TnT to jak dodatkowy prezent od Maszy dla mnie ;).

And one more thing. Her stand is the first Mattel's stand I have that is not falling apart into two pieces. The vertical part is securely fastened in the base and stable in contrary to all the stands I had before (including Gold Label's and Silkstone's!). However I'm not sure is it new permanent improvement of the company and the stands it adds to dolls or is it just exception and my peculiar luck ^^.

I jeszcze jedno. Jej stojak jest pierwszym stojakiem Mattela, jaki trafił w moje ręce i nie rozpada się natychmiast na dwie części. Pionowy słupek dał się bezpiecznie, mocno i stabilnie zamocować w podstawie, w przeciwieństwie do wszystkich stojaków, jakie do tej pory miałam (włącznie z tymi, które były przy lalce Gold Label i przy Silce!). Nie jestem jednak pewna, czy to nowa, stała i celowa poprawa firmy i stojaków, jakie dołącza do lalek, czy też wyjątek, przypadek i przejaw mojego osobliwego szczęścia ^^.